Komisja bezpieczeństwa zebrała się 29 czerwca w Domu Samotnej Matki w Zielińcu.
Przedstawiciele instytucji społecznych przedstawili problemy, z jakimi zmagają się każdego dnia.
Omówiono współpracę z instytucjami prawnymi, padły zapewnienia o wsparciu ze strony prokuratury.

Omówiono współpracę Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej we Wrześni
i Ośrodka Wspomagania Dziecka i Rodziny w Kołaczkowie z innymi instytucjami
oraz przedstawicielami służb społecznych.

Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w ubiegłym roku objęła poradnictwem ok. 1 800 osób,
w tym terapią systemową i pomocą psychologiczną. Terapeuta systemowy
jeździ regularnie do 24 rodzin, z którymi prowadzi zajęcia.
W trudnej sytuacji postawiony został OWDiR w Kołaczkowie. Placówka realizuje szereg
projektów, ale musi zmagać się z problemami, które ograniczają jej działalność.
Największe emocje wzbudza przewlekłość postępowania w sądownictwie. Sądy utrudniają
funkcjonowanie placówkom społecznym wyznaczając rozprawy na kilka miesięcy
po złożeniu dokumentów. Sprawy związane z wnioskami o demoralizację
nie mogą tymczasem być odkładane, bo rujnuje to pracę opiekunów.

Dobrze wygląda sytuacja w Domu Samotnej Matki, jak zapewnia dyrektor
placówki Lech Rudny. Pałac, który stał się domem dla samotnych matek
z dziećmi pięknieje z każdym rokiem.

Małgorzata Nawrocka, kierownik Wydziału Metodycznego, Organizacji i Nadzoru
z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie przedstawiła projekt realizowany
ze środków unijnych. – Projekt obejmuje grupę dziesięciu kobiet z rodzinami
zgłoszonych przez ośrodki pomocy społecznej. Od początku czerwca przyjeżdżają
systematycznie na zajęcia. Mogą zabierać ze sobą dzieci. Trwa okres diagnozowania,
chcemy wiedzieć, czy dzieci też potrzebują pomocy psychologa. Planujemy wyjazd,
aby kobiety mogły odpocząć od codziennych obowiązków. Chcemy zmobilizować
także ich mężów, ale to bardzo trudne
– powiedziała Nawrocka.

Podczas rozmów pojawił się problem przemocy psychicznej dotykający
już nie tylko kobiety. – Przemoc psychiczna dotyczy coraz częściej mężczyzn.
To poważny problem, który będzie narastał tak długo, jak długo będzie
utrzymywać się zła sytuacja ekonomiczna
– powiedział Komendant Powiatowy Policji
we Wrześni insp. Jarosław Gruszczyński. W ubiegłym roku było 637 interwencji domowych,
w przypadku 119 sporządzono notatki urzędowe o przemocy w rodzinie. Częściej
zdarza się to na wsi. Przemoc dotyczyła 122 kobiet, 12 mężczyzn, 62 dzieci
do trzynastego roku i 23 do osiemnastego roku życia. – Pamiętajmy, że dzieci
nawet jeśli są sprawcą, to są jednocześnie ofiarą. Tak musimy do tego podchodzić
– kontynuował.

Kolejne posiedzenie komisji odbędzie się po wakacjach.

Sylwia Grzelińska

Źródło: http://wrzesnia.powiat.pl/aktualnosci/slodko-gorzki-posmak-na-komisji-bezpieczenstwa.html